niedziela, 24 grudnia 2017

Na Święta

Ten post miał się pojawić wczoraj rano a tymczasem jest już 24 grudnia godzina 00.30. Cóż... nie wyrobiłam się więc moja strata... Wiadomo, że te dzień zarezerwowany jest najpierw na ostatnie gotowania, pakowania itp a potem rodzinne siedzenie przy stole także nikt nie zajrzy ;). Ale będzie na pamiątkę chociaż a gdy po Świętach wrócicie do internetów to zobaczycie jak u nas wyglądał okres Adwentowy :). To oczywiście tylko część, urywki, kadry ale takie najbardziej klimatyczne. W grudniu Święta grają wprawdzie główną rolę ale obecna jest też zwykła, szara codzienność... I takie są też te zdjęcia... nie ma idealnej choinki, pięknie przyozdobionego wnętrza, sesji w eleganckich ubraniach... Za to jesteśmy my i to co wokół... może nudni i przeciętni ale do tego to już się chyba przyzwyczailiście ;)

czwartek, 21 grudnia 2017

Wspomnienia na kartach fotozeszytu

Od Dusi Komunii minęło już kilka ładnych miesięcy... Wspominam sobie czasem ten dzień, te emocje, jak ślicznie wyglądała... Teraz wszystko jest jeszcze całkiem świeże ale za rok, pięć, dziesięć... Na szczęście istnieje coś takiego jak zdjęcia :). 
Pisałam kiedyś, że nie mieliśmy fotografa ani nawet sesji w studiu a co dopiero plenerowej... Cykaliśmy sami, starą cyfrówką i jak umieliśmy. Nie wszystkie zdjęcia wyszły super i może brak efektu wow ale czy żałuje? I tak i nie... Co by jednak nie było to "zwykłe zdjęcia" zawsze można poprostu ładnie obsadzić tworząc w ten sposób piękną pamiątkę. Opcji jest kilka... np śliczny album, komplet rameczek, foto-książka itp. Długo zastanawiałam się co wybrać ale niespodziewanie na przeciw wyszła mi Firma Saal Digital i dzięki Ich uprzejmości w naszym domu pojawił się fotozeszyt :)


Oczywiście nie przyszedł od tak, bo najpierw musiałam go stworzyć a aby to uczynić zainstalowałam na komputerze specjalny program. Owa aplikacja w pierwszym momencie wydała mi się lekko "kosmiczna" (no ale ja ogólnie laik jestem w wielu sprawach) jednak po krótkim intuicyjnym rozgryzaniu wszystko stało się jasne i proste. :) Wybrałam więc format, ilość stron (nasz jest 20x20 i ma 24 strony) a potem zabrałam się za ładowanie zdjęć. Przyznam szczerze, że trochę przy tym posiedziałam ponieważ do wyboru są różne układy, tła, dodatki itd ale tu daje wielkiego plusa za to, że swój projekt można zapisać, zamknąć aplikację, wrócić do tego w innym czasie i modyfikować na każdym etapie ;). Dodatkowo na bieżąco ma się też podgląd kosztów. Potem kilka kliknięć, płatność (taki jak nasz wraz z wysyłka kosztuje 102zł) i czekamy.

wtorek, 19 grudnia 2017

Świąteczny wianuszek i nie tylko

Do Świąt zostało raptem kilka dni. My jak to my od jakiegoś czasu kreatywnie niewiele działamy no ale czasem udaje się. W tym roku np przed Bożym Narodzeniem zrobiłyśmy kilka kartek KLIK oraz witrażową szopkę KLIK. Jednak chęć miałam wielką by coś jeszcze stworzyć, dlatego szukałam inspiracji no i spodobały mi się ozdoby na choinkę zrobione z patyczków "po lodach". Kupiłam je ale... Dusia na tamtą chwilę nie była tym zainteresowana. Leżą... czekają...i raczej zostaną już na następny rok ;). Za to przy okazji porządków w szafkach nie dość, że zrobiłam małą wyprzedaż z Dusi zabawek to jeszcze odkopałam dwa styropianowe stożki i jedną podstawę pod wianek. To spodobało się memu Dziecku więc przegrzebałam ozdoby oraz dowiozłam coś malutkiego i wieczorem zabrałyśmy się za prace.


Na pierwszy ogień poszła okrągła forma.
Dusia szybciutko owinęła ją srebrnym łańcuchem i odpaliła klej na gorąco. Ze wszystkich dostępnych rzeczy wybierała to co chce i przyklejała wedle własnej wizji. Ja od siebie dorzuciłam tylko cytrynki, których Ona początkowo nie chciała ale ostatecznie zaakceptowała mój pomysł ;)

czwartek, 14 grudnia 2017

Witrażowa szopka

Do tej pory wspólnie z Dusią robiłam 2 szopki. Pierwsza była płaska w formie obrazka a druga przestrzenna z pudełka po butach z gotowymi postaciami.


W tym roku nie planowałyśmy tworzyć nowej, bo wystarczyło poprzednią przynieść ze strychu ale jednak pojawiło się coś przez co zmieniłyśmy zdanie. Owym powodem była lekcja plastyki i "zadanie domowe" polegające na zrobieniu właśnie szopki. Technika dowolna i rodzice mogą pomóc... Długo zastanawiałyśmy się jakim sposobem ją wykonać, bo nie chciałyśmy dużej konstrukcji tylko raczej minimalistyczną, skromną ale urzekającą formę. Ostatecznie jednak nie zrobiłyśmy ani budowli ani nic malutkiego tylko... witraż.

Tak naprawdę nie mamy zbyt wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o witraże, bo robiłyśmy je tylko 2 razy i to w mega prostej wersji więc lekko wątpiłam w to, że uda nam się ;).

Rysowaniem zajęłam się ja... Trochę podglądałam obrazki w google, trochę samemu kombinowałam i po jakieś godzinie coś tam naszkicowałam.
W związku z tym, że nasz witraż ma wymiary połowy brystolu to nie chciało mi się najpierw robić projekt a dopiero potem na czysto wszystko przenosić ;).

niedziela, 10 grudnia 2017

Bożonarodzeniowa Zielona Sowa

Czas na kolejny przedświąteczny wpis :) Dziś będzie o książkach ale nie takich z rodzaju: opowiadanie o Bożym Narodzeniu lub Mikołaju i o małej nutce kreatywności połączonej z zabawą lecz nie pokażę również nic nowego, zrobionego przez nas ;). Więc konkretnie o czym? O ciekawych pozycjach, które mogą być fajnym czasoumilaczem podczas adwentu :).

Tak się złożyło, że będą to książeczki z jednego Wydawnictwa, dokładniej od Zielonej Sowy ale odrazu zaznaczyć bym chciała, że nie jest to wpis sponsorowany. Kupując je zarówno w tamtym roku jak i w tym nawet nie zwracałam uwagi na logo ;). Dopiero kilka dni temu uświadomiłam sobie, że wszystkie mają takie samo pochodzenie ;)

"Magiczne Święta w Polsce"


Na początek coś do poczytania ale tak jak wspominałam nie ma tu opowiadania, Można za to dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy np o pochodzeniu Bożego Narodzenia czy tradycjach, zobaczyć dawne ozdoby, krakowskie szopki, kolędników jak również znaleźć kilka kolęd a nawet i przepisów :) Czyli spora dawka informacji w jednym miejscu :)

środa, 6 grudnia 2017

Świąteczne kartki / obrazki

W ostatni weekend myśląc o zbliżających się Mikołajkach i mając chęci na kreatywne tworzenie zaproponowałam Dusi zrobienie jakiegoś Brodatego Pana... Pokiwała jednak głową i stwierdziła, że wolałaby np kartki. Pomyślałam więc, czemu nie, też fajnie, tym bardziej, że na Wielkanoc kupowałyśmy a i na ubiegłe Boże Narodzenie powstały niby 2 ale w sumie przez przypadek KLIK. Nie marnując więc czasu kułyśmy żelazo póki gorące ;)

Podstawą do zrobienia naszych kartek był kolorowy blok techniczny Bambino. Mocno korzystałyśmy również z kolorowego papieru, mazaków dwustronnych i kleju również z Bambino oraz różnych brokatów i innych małych ozdóbek. 
Wszystkie, jak zaraz zobaczycie, są banalnie proste i spokojnie można je przygotować zarówno z 9 latkom jak i z młodszymi Szkrabami z ciut większą Waszą pomocą :)


Jako pierwszą Dziecko me postanowiło zrobić taką kartkę jak niedawno w szkole na plastyce. Tutaj oprócz rzeczy z powyższej listy bardzo ważne były też płatki kosmetyczne :)
Na początku składała je na pół i sklejała (sztuk 7)...potem naklejała na blok tak by uzyskać coś na kształt choinki a na końcu było wielkie ozdabianie :) 
Tak Jej się podobają kartki z płatkową choineczką, że zrobiła dwie :). Na pierwszej poszalała z klejami brokatowymi a druga wyszła ciut skromniejsza :)

sobota, 2 grudnia 2017

Jesień 2017 w obiektywie

W kalendarzu kolejna kartka opadła... Znowu uświadomiłam sobie smutną rzecz a mianowicie, że czas tak szybko leci... tyle dni poprostu przeleciało przez palce i już mamy ostatni miesiąc roku. Grudzień jest niby pięknym miesiącem głównie ze względu na Boże Narodzenie ale żal trochę tego co już minęło. Pozostają tylko wspomnienia, myśli, że coś mogło być inaczej no i zdjęcia...

Wprawdzie jesień teoretycznie jeszcze się nie skończyła ale biorąc pod uwagę, że prawie wszędzie klimaty świąteczno - zimowe, tu też lada moment coś tematycznego pojawi się a dodatkowo na dworze w ostatnich dniach albo mrozek albo trochę śniegu to postanowiłam zrobić już jesienne foto podsumowanie :).

Zapraszam więc do czytania i przede wszystkim oglądania :)

Na początek aby lekko zatrzeć smuty ze wstępu wstawiam miks kolorowy, kwiatowy... Znalezione na polach i w ogródku mojej mamy :)

Jesień to też rozpoczęty nowy sezon szkolny... Dusia jest już w 4 klasie (i znowu ten czas) a to wyższy poziom nauczania. Powiem szczerze, że progres jest naprawdę spory i ilość nauki oraz prac domowych czasem przerasta nie tylko me Dziecko. Choć nie powiem, radzi sobie całkiem nieźle ale na tygodniu mało wolnego czasu... Zwłaszcza jak chodzi również w niektóre poniedziałki i piątki na siatkę.